Zdrowe odżywianie dzieci: Jak unikać śmieciowego jedzenia?
- Nie da się oszukać, że cukier jest wszędzie, a skoro tak, to nasze dziecko zjada go, o wiele więcej niż powinno. Gdybyśmy cukier, który zjada nasze dziecko, zobaczyli w kostkach, gwarantujemy, że przeżylibyście szok. Po co więc serwować go jeszcze więcej? Zamiast cukru, korzystajmy z dobrodziejstw i jak chcemy uzyskać słodycz korzystajmy ze zdrowych zamienników cukru takich jak stewia, ksylitol, syrop daktylowy lub klonowy, oraz miód. Od najmłodszych lat zamiast napojów, podawaj dziecku wodę i wyciskane soki.
- Często pojawia się pytanie, pozwalać sporadycznie, czy kategorycznie zabraniać? Zdania są podzielone, bo przecież dzieciństwo nie opiera się na restrykcjach, ale z drugiej strony takie jedzenie szybko przechodzi w nawyk, a sami wiemy, jak cukier i fast foody szybko uzależniają, przez swój dobry smak. Jeśli nie ma takiej potrzeby, nie warto wprowadzać zbędnych produktów do diety dziecka. Koniec końców i tak się z nimi zetknie, więc nie musimy psuć mu żołądka już od pierwszych lat. Domowe przekąski i słodycze, dają taką samą przyjemność, jak te sklepowe.
- Dom pełen inspiracji. Dziecko większą część życia spędza w domu, przynajmniej do któregoś roku życia. Zadbajmy o to, by to właśnie on stał się przykładem. Dobrze byłoby, gdyby na lodówce wisiał plan jedzenia na dany tydzień, grafika z piramidą żywnościową. Frajdą będzie również przygotowywanie wraz z dzieckiem wspólnych plakatów o zdrowym żywieniu, na których umieścimy wesołe i zdrowe jedzenie wraz z cytatami na przykład “Aby zdrowym być jak ryba, jedz owoce i warzywa”, “Zdrowy posiłek, to moc witaminek”, “W zdrowym ciele, zdrowy duch”, Jem kolorowo i żyje zdrowo”. W domu powinny znaleźć się książki kucharskie, zarówno te dla dorosłych, jak i dla dzieci. Istotna jest również literatura dla malucha, o której pisaliśmy w artykułach “Książki o żywności i jedzeniu dla dzieci”.
- Nie unikajmy też zakupów z dzieckiem. Nawet jeśli zrobimy je wolniej, możemy być pewni, że przyniosą o wiele większą wartość. Opowiadajmy nie tylko o składach produktów, ale pokazujmy żywność, której dziecko nie zna. Pozwólmy obejrzeć egzotyczne owoce, poczuć zapach ich fakturę. Przekazujmy również ciekawostki typu - Jedynym produktem żywnościowym, który się nie psuje, jest miód! Jabłka unoszą się na wodzie, a czerwone cukierki zawierają w sobie suszone owady. Marchewki nie zawsze były pomarańczowe, ale fioletowe lub białe. Takie fakty szybko wpadają w ucho dziecka i z pewnością zostaną przez niego zapamiętane.
- A co z reklamami, zarówno w telewizji, jak i w sklepach? Z każdej strony jesteśmy bombardowani reklamami soczystych hamburgerów, uroczych słodyczy i chipsów, które towarzyszą zabawie. Dziecko to przecież idealna grupa docelowa takich firm. W młodszym wieku powinniśmy ograniczyć telewizję, zwłaszcza reklamy, nie tylko z tego powodu. Jeśli dziecko jest nieco starsze, po prostu mówmy prawdę. To, co jest piękne i zdrowe w reklamie, nie zawsze jest takie jak w rzeczywistości, a z pewnością nam nie służy. Możemy przekazywać w prosty sposób wiedzę o składnikach, tutaj przydadzą się wspomniane wcześniej infografiki, które trafiają do młodych umysłów znacznie lepiej niż słowa.
Jeśli nie jesteście pewni, czy Wasza wiedza w temacie żywienia dzieci jest wystarczająca, zerknijcie do naszego artykułu “Żywienie dzieci - Jakich błędów powinni unikać rodzice”